Jeden punkt szczypiornistek MTS Kwidzyn na inaugurację

Lepiej w ten mecz weszły lublinianki, które zdobyły dwa pierwsze gole, ale potem gospodynie opanowały nerwy i odrobiły straty. A kilka udanych interwencji Aleksandry Bielak, przechwyty i kontry pozwoliły kwidzyniankom wyjść w 12 min. na dwubramkowe prowadzenie – było 6:4. Taki dystans utrzymywał się do mniej więcej 20 minuty, bo w końcówce to MTS seryjnie zaczął popełniać błędy. Dzięki temu akademiczki z Lublina odrobiły straty z nawiązkę i na przerwę to one schodziły z dwubramkową zaliczką.

Na początku drugiej połowy przyjezdne powiększyły nawet przewagę do trzech goli (15:18 w 38 min.), ale potem znów lepszy okres gry zanotowały kwidzynianki. Na kwadrans przed końcem MTS doprowadził do remisu 20:20 i można było powiedzieć, że mecz zaczął się od nowa. A ostatnich 15 minut było bardzo emocjonujące. Najpierw znów przycisnęły lublinianki i 56 min. tablica wyników wskazywała wynik 24:26 na ich korzyść. Młode kwidzynianki jednak nie spasowały. W dwóch kolejnych akcjach to one cieszyły się z bramek, a w ostatniej akcji mogły nawet przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

W zespole MTS Kwidzyn najskuteczniejsze tego dnia były Malwina Hartman (7 goli) i Daria Szynkaruk (5 goli). W drużynie gości pierwsze skrzypce grała natomiast Jagoda Lasek (10 bramek). W następnej kolejce MTS grać będzie na wyjeździe. Przeciwnikiem kwidzynianek będzie Sambor Tczew.

MTS Kwidzyn - AZS UMCS Lublin 26:26 (13:15)
MTS: Bielak, Kłos - Hartman 7, Pękala 5, Szynkaruk 5, Heromińska 3, Wąsik 2, Wicik 1, Zawalich 1, Kowalska 1, Chmara 1, Grabowska, Siuda. Kary: 8 min. (Pękala - 4 min. Wicik i Chmara - po 2 min.)
AZS UMCS: Gruszecka - Lasek 10, Blaszka 6, Kozak 4, Jarosz 3, Nazar 2, Markowicz 1, Pękalska, Tatara, Wojdyło, Wawrzonek. Kary: 8 min. (Blaszka, Pękalska, Kozak, Wojdyło - po 2 min.)
Sędziowały: Aleksandra Kościewicz i Małgorzata Malandy (Elbląg)