Jan Robak i „Wiosna ludów”. Raper spod Prabut wydaje płytę. „Płynie ze środka”, premiera wiosną

- Do tej pory tworzyłem muzykę z pogranicza hip-hopu oraz reggae, jednak ten projekt miał być zwieńczeniem tego, co na prawdę we mnie siedzi. To płyta płynąca ze środka, nie zbaczająca na trendy, modę etc. - mówi Jan Robak.

Jak tłumaczy, muzyka, którą usłyszymy na płycie, nie jest łatwa do sklasyfikowania, a album jest różnorodny pod każdym względem.

- Określiłbym go jako alternatywny hip-hop z domieszką poezji śpiewanej - tłumaczy.

Materiał na płytę powstawał przez około pięć lat. W tym czasie na drodze młodego artysty pojawiały się mniejsze lub większe wyboje.

- „Wiosna ludów” to opowieść o wędrówce młodego człowieka, zbuntowanego, który chce dokonać wielkich zmian nie tylko w życiu osobistym, ale także na całym świecie. Wyrażenie tego poprzez słowa zawarte w piosenkach, to sposób na dotarcie do ludzi zagubionych, chcących coś zrobić, ale nie wiedzących od czego zacząć - mówi Wojtek vel Jan Robak.

Za muzykę, która znajdzie się na albumie, odpowiada multiinstrumentalista, ukrywający się pod pseudonimem Klonowsky, który prywatnie jest przyjacielem Janka.

- To człowiek o nieokreślonych możliwościach. Nie znam nikogo innego, kto tak jak on, wiecznie się uczy i chłonie wiedzę - mówi raper.

W ramach projektu „Wiosna ludów”, powstało już kilka teledysków, które kręcono w różnych miejscach w całej Polsce.

- To pierwszy album, który od początku do końca przygotowywaliśmy w pełni profesjonalnie, korzystając z usług jednego z najlepszych studiów nagraniowych w kraju. Droga była długa, ale na szczęście zakończona finalnym projektem z kilkoma teledyskami na wysokim poziomie, którego myślę nie powstydziłaby się żadna topowa gwiazda w kraju - zapewnia Jan Robak. - Album był ogromnym wyzwaniem, ponieważ nikt z nas wcześniej nie robił tego z takim rozmachem, próbując osiągnąć poziom, o jakim marzyliśmy. Wiara - to dzięki niej udało się zakończyć projekt z efektem zamierzonym na samym początku - dodaje.

W całym przedsięwzięciu, Wojtkowi pomagała jego narzeczona Paulina. Była współodpowiedzialna za make-up, charakteryzacje i scenariusze. Za promocję oraz samo wydawnictwo odpowiada świeżo powstała wytwórnia „GMFree-dom Art”. „Wiosna ludów” ma się ukazać wiosną tego roku.