Tym razem, troje aktorów grupy - Sonia Knapik, Jerzy Grabowski i Janusz Kiełkiewicz - wcieliło się w role cierpliwych pacjentów przychodni, bezskutecznie czekających na przybycie specjalisty. Upływający czas umilali opowieściami o życiu, wspomnieniami i przemyśleniami. Z opowieści Jurka widzowie dowiedzieli się, dlaczego nie warto być zdrowym, Janusz opowiedział o swojej wizycie u ginekologa, a Sonia rozstrzygała dylemat czy lepiej strzelać focha przez cały tydzień, czy bardziej opłaca się robić mężowi awanturę co drugi dzień...
Przedstawienie zobaczyły na razie osoby zaproszone, a wszystko dlatego, że Pozytywka pomieści maksymalnie 70-osobową widownię. Jeśli nie zapałaliście się na wejściówkę na sobotni spektakl, to nic straconego. Będzie ku temu jeszcze niejedna okazja!
GTJM sztukę zaprezentuje w ramach Sceny Kameralnej, teatralnego projektu realizowanego w Pozytywce.
- I w ramach tegoż chcemy zapraszać również inne teatralne grupy amatorskie - tłumaczy szef grupy, Jerzy Majda. - Sala mieści wprawdzie 70 osób, ale ma to swoje zalety, bo dzięki te-mu mamy bliski kontakt z widownią. Stawiamy na interakcję - dodaję.
Grupa Teatralna Jerzego Majdy składa się z aktorów-amatorów i założona została w 2004 roku. Grupa ma na swoim koncie takie widowiska słowno-muzyczne, jak „Augustowskie No-ce”, „Piknik Pod Gwiazdami”, „Zjazd Absolwentów” oraz „Rocznica Ślubu”.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?