Do Urzędu Morskiego w Słupsku wpłynęło już pismo w tej sprawie. - Otrzymaliśmy pismo o udostępnienie filmowcom latarni i udzieliliśmy pozytywnej odpowiedzi - informuje Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku. - Teraz czekamy na odzew ze strony filmowców.
Ekipa pod koniec tygodnia chciałaby dokonać dokumentacji filmowej i reżyserskiej obiektu. Dopiero wtedy zapadnie ostateczna decyzja, gdzie rozegrają się przełomowe sceny "Klossa - podwójnej stawki". - Poza Czołpinem, w grę jeszcze wchodzi latarnia Stilo - mówi Katarzyna Stegnerska, drugi kierownik produkcji.
Szansa na to, że reżyser wybierze Czołpino, jest jednak spora. W piśmie, które trafiło na biurko dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku, latarnia w Czołpinie przedstawiana jest jako obiekt westchnień reżysera. Kierownik produkcji wspomina również, że nie byłby to pierwszy filmowy epizod czołpińskiej latarni. - Latarnia w Czołpinie zagrała kiedyś w filmie "Zakochani", gdzie scenografię tworzyła ta sama scenograf, co w naszym filmie, pani Anna Wunderlich - wyjaśnia Katarzyna Stegnerska.
Według wstępnych założeń, w rolę agenta J-23 Hansa Klossa i Hermanna Brunnera wcielą się starzy znajomi ze "Stawki większej niż życie" - Stanisław Mikulski i Emil Karewicz. Nie ma jednak stuprocentowej pewności, że obaj wiekowi aktorzy spotkają się w czołpińskiej latarni. - Zdjęcia planujemy rozpocząć 15 kwietnia i wszystko jeszcze może się zdarzyć - zastrzega Stegnerska.
Zakończenie zdjęć planowane jest na 15 maja. W samej latarni filmowcy spędzą około trzech dni. Na ten czas obiekt byłby zamknięty dla ruchu turystycznego. Producent filmu deklaruje, że zapłaci za jej wynajem na czas zdjęć.
Czytaj także:
Film "Czarny czwartek" nakręcony w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?