Górnik Zabrze-MMTS Kwidzyn 32:26 (17:15). Przegrane otwarcia, przegrany mecz

Gdy w 9 min. meczu MMTS przegrywał w Zabrzu już 1:6 zapowiadało się, że widzów czeka jednostronne widowisko. Jednak kwidzynianie w końcu weszli w mecz i spotkanie się wyrównało. Wprawdzie cały czas górą był Górnik, ale MMTS powoli niwelował straty, w czym największy udział miał tak krytykowany po poprzednim meczu Przemysław Zadura. W 18 min było jeszcze 7:12, na 6 min. przed końcem pierwszej połowy już 11:14, a na przerwę kwidzynianie schodzili z wynikiem 15:17.

Czytaj także: MMTS Kwidzyn-PGE Stal Mielec 24:25 (13:15). Mecz straconych szans

Niestety na początku drugiej połowy koszmar powrócił. Przez sześć pierwszych minut kwidzynianie myślami byli chyba jeszcze w szatni, bo dali sobie wbić 4 gole nie zdobywając żadnego. Na szczęście sześciobramkowa strata ich nie zniechęciła i zaczęli pościg od nowa. Sygnał do ataku dał gol Macieja Mroczkowskiego, a potem zabrską bramkę ostrzeliwał z dystansu Paweł Genda. W 38 min. było już 17:21, a 6 minut później, po golu Kamila Sadowskiego zrobiło się 21:23.

Niestety końcówka znów jednak należała do gospodarzy. Górnik po golach Kuchczyńskiego i Daćki powiększył przewagę do pięciu bramek (23:28 w 53 min.), a potem dowiózł bezpieczny wynik do końcowej syreny. Z pozytywów warto odnotować pierwszego gola w ekstraklasie, które na swoje konto zapisał Aleksander Kryszeń Dodajmy, że katem kwidzynian, nie po raz pierwszy, okazał się Patryk Kuchczyński, zdobywca 11 goli.

GÓRNIK ZABRZE – MMTS KWIDZYN 32:26 (17:15)
Górnik: Kicki, Kornecki – Kuchczyński 11, Orzechowski 5, Tomczak 5, Daćko 3, Tatarintsev 3, Kubisztal 2, Niewrzawa 2, Jurasik 1, Gromyko, Niedośpiał. Kary: 6 min.
MMTS: Dudek, Kiepulski – Jędrzejewski, Zadura 5, Mroczkowski 4, Genda 3, Sadowski 3, Nogowski 2, Peret 2, Rosiak 2, Kryszeń 1, Łangowski 1, Pilitowski 1, Seroka 1,Szczepański 1. Kary: 8 min.
Sędziowali: Tomasz Christ, Dariusz Christ (Dolnośląskie).