Samochody służbowe burmistrzów i wójtów w powiecie mikołowskim [ZDJĘCIA]

O luksusowych limuzynach służbowych trudno mówić w przypadku burmistrzów i wójtów powiatu mikołowskiego. Mikołów czy Orzesze to nie Katowice czy Zabrze - w dużych miastach naszego województwa bardzo popularne są skody superb.


A czym jeździ nasza władza? Burmistrz Orzesza Andrzej Szafraniec ma do dyspozycji kię c'eed z 2009 roku. To całkiem nieźle, biorąc pod uwagę fakt, że burmistrz Łazisk Aleksander Wyra w ogóle nie ma służbowego samochodu! 
- Na początku kadencji poleciłem sprzedać auto, które było do tej pory (kia magentis - przyp. red.) - tłumaczy. - Doszedłem do wniosku, że nie jest mi potrzebny. Wolę jeździć swoim. 


Dodajmy, że w urzędzie jest jeszcze jeden służbowy samochód, z którego korzystać mogą wszyscy urzędnicy - kia c'eed. Burmistrz nim jednak nie jeździ. - Z tego auta korzysta ten urzędnik, który musi pilnie załatwić jakąś sprawę - informuje Wyra. 
Podobnie jest w Mikołowie, gdzie również jest samochód - to opel astra combi z 2003 roku - przeznaczony dla wszystkich urzędników, ale pierwszeństwo ma zawsze burmistrz Marek Balcer.


A jak jest w innych gminach? Jak poinformowano nas w urzędzie w Ornontowicach - gmina nie ma auta służbowego i nigdy takiego pojazdu nie było. Wójt Kazimierz Adamczyk jeździ samochodem prywatnym. 
Z kolei w Wyrach jest służbowy samochód. To fiat doblo z 2003 roku, a korzysta z niego zarówno wójt Barbara Prasoł, jak i inni pracownicy magistratu. 
Najwięcej służbowych samochodów ma starostwo (prezentujemy je na zdjęciach).

Fordem focusem z 2004 roku jeździ starosta Henryk Jaroszek.
- Na wniosek pracowników auto jest również oddawane do ich dyspozycji w przypadkach, gdy nie koliduje to z terminarzem wyjazdów służbowych starosty - wyjaśnia sekretarz w starostwie Marek Popek. 
Samochód przejechał już sporo kilometrów. - Auto niedawno było w naprawie, ale wkrótce znowu jedzie do mechanika - informuje Henryk Jaroszek. - Dlatego trzeba byłoby go w niedalekiej przyszłości wymienić na nowe - dodaje. 


Starosta zaznacza jednak, że w planie budżetowym na przyszły rok nie ma pieniędzy na zakup nowego auta. Gdyby jednak znalazły się oszczędności i pojawiła się okazja... 
Inny samochód starostwa to bmw 520 - darowizna powiatu Rhein Kreis Neuss z Niemiec. Pojazd ma już 15 lat. Służy głównie wydziałowi zarządzania bezpieczeństwem. Trzecim samochodem jest vw transporter z 1993 roku. Przekazał go Dom Pomocy Społecznej w Orzeszu. Korzystają z niego pracownicy wydziału organizacyjnego.