Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: OFE czy ZUS? Związkowcy z IP pytają o radę starostę Jerzego Godzika

Rafał Cybulski
fot. archiwum naszemiasto.pl
Do 31 lipca musimy zdecydować, czy całość naszej składki emerytalnej ma być przekazywana do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy też chcemy "uratować" 15 proc. (to 2,9 proc. naszych zarobków) przed zakusami polityków przekazując je do OFE. Związkowcy z International Paper o radę postanowili poprosić starostę kwidzyńskiego. 16 lat temu chwalił OFE, a dziś?

Decyzja nie jest łatwa ani oczywista, bo nawet eksperci różnią się w opiniach, a każdy z nich potrafi wymienić po kilka "za" i "przeciw" obu rozwiązań. Dlatego trudno się dziwić, że przeciętny Kowalski często czuje się zdezorientowany i szuka porady. Związkowcy z NSZZ Solidarność IP Kwidzyn o taką poradę zwrócili się do starosty kwidzyńskiego Jerzego Godzika. Adresat nie jest przypadkowy, bo w liście związkowcy przypominają mu o wizycie, którą złożył w ich fabryce w marcu 1998 roku. Obecny starosta, wtedy poseł, zachwalał ówczesną reformę emerytalną i otwarte fundusze emerytalne.

- Środki te będą odporne na doraźne działania polityków szukających pieniędzy na trwanie przy władzy - mówił wtedy Godzik.

W liście otwartym do starosty czytamy, że proszą oni Godzika o radę, bo "jest osobą obdarzoną powszechnym autorytetem i szacunkiem".

- Liczmy, że opierając się na swojej wiedzy i społecznym zaangażowaniu, pomoże nam pan podjąć decyzję, której nie będziemy żałować - napisali związkowcy w piśmie podpisanym przez Marka Ziarkowskiego, przewodniczącego NZSS "Solidarność" w IP Kwidzyn.

Było w tym trochę ironii, bo 16 lat temu poseł RP Jerzy Godzik zachwalał wspomnianym związkowcom otwarte funduszu emerytalne. A przecież teraz Platforma Obywatelska, której jest członkiem, robi wszystko, by przekonać Polaków do przejścia do ZUS.

- Co do reformy zdania nie zmieniłem. Wybór między ZUS a OFE jest sprawą indywidualną, zależną od sytuacji ubezpieczonego. Nie ma prostej recepty. Ilość zmiennych jest niestety tak wielka (wiek, ilość zgromadzonych środków, sposób zatrudnienia), że analiza każdego przypadku, a co za tym idzie, dokonanie wyboru musi być decyzją ubezpieczonego. Tym nie mniej w dalszym ciągu uważam, że reforma emerytalna (ta z 1998 roku - przyp. red.) była potrzebna i jestem w stanie jej bronić - odpisał związkowcom starosta Godzik.

Nieco wymijająca odpowiedź oczywiście nie do końca usatysfakcjonowała związkowców. To szczerze przyznał Marek Ziarkowski.

Tak na prawdę o dobrą radę w tej sytuacji trudno, bo nasz wybór przypomina wybieranie mniejszego zła, a do tego połowa środków z OFE do ZUS została przelana zanim my podjęliśmy jakąkolwiek decyzję. Zresztą i tak decydujemy jedynie o losie skromnej, bo 15-procentowej części naszej składki emerytalnej.

Przede wszystkim warto wyjaśnić, jak działają oba systemy. OFE przypomina zwykły fundusz inwestycyjny. Za nasze pieniądze kupowane są instrumenty finansowe (akcje, obligacje), które mają pomnożyć nasze aktywa. ZUS wręcz przeciwnie. W nic nie inwestuje, nie pomnaża naszych pieniędzy, a do tego wypłaca jej dzisiejszym emerytom. Nam przy okazji udzielając gwarancji, że też będzie to robił. I to chyba największy argument za wybraniem ZUS.

Zwolennicy ZUS przekonują też, że bez względu na decyzję, większość naszej składki i tak tam trafi, więc co to za różnica. Natomiast wszyscy popierający OFE tłumaczą, że lepiej stać na dwóch nogach niż na jednej i chociaż część naszej emerytury uniezależnić od decyzji polityków. Bo przecież to oni decydują o wysokości i ewentualnych waloryzacjach świadczeń emerytalnych.

Zdaniem niektórych, że wspierając otwarte fundusze emerytalne pomagamy naszej gospodarce, bo fundusze inwestują na giełdzie, dzięki czemu firmy pozyskują na inwestycje i tworzą nowe miejsca pracy.

- Czy nie lepiej pozwolić tym pieniądzom pracować, by wzmacniały polskie firmy, polską prywatną inicjatywę i innowacyjność - przekonują eksperci.

Jeśli chcemy pozostać w OFE, możemy to zadeklarować na trzy sposoby:

1. Skorzystać z platformy usług elektrowniczych www.pue.zus.pl. Ubezpieczony musi zarejestrować się na tej stronie, a następnie udać się do najbliższego oddziału ZUS i potwierdzić założenie konta. Nie muszą tego robić osoby, które mają certyfikat kwalifikowany albo założony profil na stronie epuap.gov.pl
2. Wypełnić oświadczenia na stronie www.pue.zus.pl wydrukować je i wysłać pocztą. W tym przypadku, podobnie jak ta jest w kwestii dorocznych zeznań podatkowych liczy się data stempla pocztowego.
3. Zanieść wypełniony formularz do placówki ZUS. W Kwidzynie mieści się ona przy ul. Piłsudskiego 29 a.

Jak będą dzielone nasze składki?

Z naszych pensji (umowa o pracę) potrącana jest składka emerytalna w wysokości 19,52 proc. Oto jak będzie dzielona w zależności od naszej decyzji:
1. W przypadku osoby, która zdecyduje się na odprowadzanie składki emerytalnej wyłącznie do ZUS, 12,22 proc. jej wynagrodzenia będzie zapisywane na koncie w I filarze, a 7,3 proc. na subkoncie w ZUS.
2. W przypadku, gdy zdecydujemy się na pozostanie w OFE, to 12,22 proc. naszego wynagrodzenia będzie trafiało do I filara (ZUS), 4,38 proc. na subkonto w ZUS, a 2,92 proc. do OFE.
Uwaga! Nasza decyzja nie będzie ostateczna. Po dwóch latach, czyli w 2016 r., otworzy się kolejne 4-miesięczne okienko na zmianę decyzji. Następne będą otwierane co 4 lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto