Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy MMTS Kwidzyn stać na europejskie puchary?

Rafał Cybulski
W sobotę piłkarze ręczni MMTS Kwidzyn awansowali do ćwierćfinału Challenge Cup, najniżej notowanego z europejskich pucharów. Rozmowa o sukcesie kwidzynian z ich trenerem Zbigniewem Markuszewskim.

- Jadąc do Rumunii, mieliście 12 bramek zaliczki. Jak to się stało, że niemal ją zmarnotrawiliście? Awans wywalczyliście tylko dzięki większej liczbie goli zdobytych na wyjeździe...

- Już w pierwszej połowie zagraliśmy słabiej niż w Kwidzynie, a w końcówce daliśmy rywalom odskoczyć na pięć bramek. Natomiast w drugiej połowie wyszło zmęczenie i po prostu nie wytrzymaliśmy fizycznie. Swoją cegiełkę dołożyli też sędziowie, którzy wyraźnie zaczęli sprzyjać gospodarzom.

- Przed tygodniem, w Kwidzynie, rumuński zespół, delikatnie mówiąc, nie pokazał się z dobrej strony. Czy przed własną widownią rywale zagrali lepiej?

- Na pewno zagrali zdecydowanie lepiej i często nie mogliśmy ich powstrzymać w ataku, ale jeszcze raz powtórzę, że tak wysoka porażka to raczej skutek naszego zmęczenia i słabszej gry, a nie znakomitej postawy rywali.

- Czyli grę w lidze i pucharach pogodzić niełatwo?

- Nie do końca tak jest. Mnie akurat rozgrywanie meczów co trzy dni się podoba. Gdyby nie kontuzje i długie męczące podróże autokarem bylibyśmy w stanie podołać tym trudom bez większych problemów. Jeśli do kolejnych meczów pucharowych uda się postawić na nogi Łukasza Czertowicza i Dimę Marhuna, to kadrowo będziemy się prezentowali naprawdę nieźle, ale pozostaje do rozwiązania jeszcze kilka innych kwestii, na przykład to czy klub stać na dalszą rywalizację w pucharach.

- Wśród potencjalnych rywali w ćwierćfinale są po dwa zespoły z Portugalii i Rumunii oraz po jednym z Włoch, Norwegii i Słowenii. Szykują się więc kolejne kosztowne podróże...

- No właśnie, więc znów będą problemy z logistyką. O te sprawy trzeba jednak zapytać kogo innego.

- Pewnym pocieszeniem jest jednak fakt, że następny mecz rozegracie dopiero w sobotę, więc będzie czas na regenerację sił?

- Dałem wszystkim zawodnikom dwa dni wolnego. Na następnym treningu spotkamy się dopiero w środę. To ważne, żeby wszyscy byli wypoczęci, bo teraz przed nami bardzo ważne mecze w lidze. Do zakończenia rundy zasadniczej pozostały już tylko trzy spotkania i chcemy zrobić wszystko, żeby je wygrać, bo celujemy w trzecie miejsce przed play-off.

- Można powiedzieć, że rywale ostatnio grają dla was, bo punkty pogubiły Traveland i Wisła, przez co pojawił się cień szansy na drugą lokatę.

- Wisła raczej przegra z Vive, ale potem nie ma już z kim stracić punktów, bo gra z Gdańskim i Puławami. Cień szansy jednak jest, ale my musimy patrzeć tylko na siebie i wygrać te trzy mecze, co też łatwe nie będzie. Śląsk przeciwko nam zagra już w najmocniejszym składzie, Chrobry ma nóż na gardle, a Zagłębie walczy z nami o trzecie miejsce.

We wtorek losowanie
Losowanie par 1/4 finału Challenge Cup odbędzie się już we wtorek w siedzibie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, w Wiedniu. Wśród potencjalnych rywali MMTS są: Bologna United (Włochy), Stord Handball (Norwegia), Sporting Lizbona (Portugalia), Xico Andebol Guimaraes (Portugalia), CSU Suczawa (Rumunia), Stiinta Municipal Dedeman Bacau (Rumunia), RD Slovan Lublana (Słowenia).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto