Jak zapowiada regionalistka Justyna Liguz i współtwórczyni wystawy, będzie ona miała nietypowy charakter. Znajdziemy na niej bowiem nie tylko wiele pamiątek związanych z lokalną historią (tablice, proporczyki, pocztówki, stare gazety), ale także stanowiska poświęcone kwidzyńskim muzealnikom.
Ekspozycja ma związek z 90. rocznicą otwarcia w Kwidzynie pierwszego muzeum.
- 4 czerwca 1926 roku, w Czarnej Sali przy ul. Słowiańskiej, otwarto pierwsze w Kwidzynie muzeum. Było to tzw. Heimatmuseum Westpreussen (Muzeum Prus Zachodnich - przyp. red.), którego twórcą był Waldemar Heym - mówi historyk, dr Justyna Liguz.
Waldemar Heym to jedna z wielu postaci zasłużonych dla muzealnictwa w Kwidzynie. Był nauczycielem w Gimnazjum Królewskim, obecnie ZSP nr 1, a z zamiłowania archeologiem, muzealnikiem i etnografem. Do tej pory w zbiorach kwidzyńskiego Muzeum Zamkowego znajduje się wiele eksponatów z muzeum, które stworzył w Kwidzynie. Żył w latach 1883 - 1967. Zmarł w Celle.
Prócz sylwetki twórcy i kierownika pierwszego kwidzyńskiego muzeum, znajdziemy tam także tę poświęconą Antoniemu Pawłowskiemu, który w latach 1995-2008 kierował kwidzyńskim oddziałem malborskiego Muzeum Zamkowego. Wirtualne Muzeum Kwidzyna pisze o nim tak: "Był archeologiem i historykiem architektury, ale także autorem wielu prac badawczych. Opracował takie zagadnienia jak: „Kilkanaście grodzisk pruskich na terenie Pomezanii, Pogezanii i Warmii”, „zamki w Malborku, Kwidzynie, Bytowie i Dzierzgoniu”, „zabudowa staromiejska w Braniewie, Kwidzynie, Suszu i Olsztynie” Był kierownikiem wykopalisk w kwidzyńskiej katedrze, kiedy to zespół pracujący pod jego nadzorem odkrył miejsce pochówku trzech wielkich mistrzów krzyżackich. Zmarł nagle 19 lipca 2008 roku w wieku 58 lat. Został pochowany na kwidzyńskim cmentarzu komunalnym".
- Wystawa ma upamiętnić stworzenie w Kwidzynie pierwszego muzeum, ale i tworzenie muzealnictwa w ogóle. Ma być hołdem złożonym tym ludziom, którzy pracowali z historią Kwidzyna - tłumaczy kwidzyńska historyk.
Ekspozycja ma nie tylko ukazać w pełnej krasie dzieje lokalnego muzealnictwa i historii, ale także zachęcić do jej współtworzenia.
- Na wystawie pokażemy, że i Państwo możecie być muzealnikami. Że warto zbierać pamiątki rodzinne, przeglądać szuflady, zachowywać albumy - mówi Justyna Liguz.
Każdy, kto nie zdąży na wtorkowy wernisaż, ekspozycję będzie mógł zobaczyć co najmniej do końca wakacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
