Cykl "1918-2018...takie czasy". Zapraszamy do kina na komedię "Lekarstwo na miłość"

Cykl rozpoczął „Kiler” w reżyserii Juliusza Machulskiego. Była komedia, był wątek kryminalny, były znane i bardzo lubiane dialogi, piosenki, a przede wszystkim aktorzy.

- Nie opuszczając gardy idziemy za ciosem i proponujemy Wam również komedię, również z wątkiem kryminalnym i również z doskonałą obsadą aktorską. Bo któż nie kojarzy Kaliny Jędrusik, w której kochała się większość panów i Andrzeja Łapickiego - wielkiego amanta polskiego kina? - czytamy w zaproszeniu KCK.

„Lekarstwo na miłość”, to komedia oparta na podstawie prozy Joanny Chmielewskiej przedstawiająca zabawną historię prywatnego śledztwa przeciw szajce fałszerzy. Joanna (Kalina Jędrusik), piękna pani architekt, nie wychodzi z domu, czekając aż zadzwoni do niej ukochany Janusz (Wieńczysław Gliński). Odbierając kilka pomyłkowych telefonów, przypadkowo staje się łączniczką szajki fałszerzy banknotów. Nieświadoma swej roli dziewczyna daje się namówić na spotkanie Andrzejowi (Andrzej Łapicki), jednemu ze swoich tajemniczych rozmówców. Intrygujące zachowanie nieznajomego sprawia, iż dochodzi do przekonania, że jest on szefem gangu. Razem ze swoją przyjaciółką Janką (Krystyna Sienkiewicz) postanawia go śledzić. Niebawem zostaje porwana, co prowadzi do kolejnych zabawnych i komicznych wydarzeń.

Filmowy cykl Kwidzyńskiego Centrum Kultury to jeden z akcentów obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Bo - jak mówią organizatorzy - to głównie w kinematografii widać jak od odzyskania niepodległości Polski zmieniły się czasy, ustrój, materiał, zasady, motywy, treści. Niejednokrotnie właśnie w komediach najlepiej, bo jak w krzywym zwierciadle, pokazywana jest nasza polska rzeczywistość z jej absurdami, przerysowaniami, nierzadko pastiszami ale przede wszystkim z przewrotnym humorem, kultowymi postaciami, z doskonałą reżyserią i znakomitą obsadą. To tu możemy zobaczyć najlepszych polskich aktorów.

W ramach cyklu „1918-2018…takie czasy” KCK proponuje wycieczkę po charakterystycznych filmach produkcji polskiej, tych bardziej i tych mniej znanych. Tych, do których się wraca częściej, jak i tych całkiem zapomnianych, a niegdyś uwielbianych. W kolejnych terminach zobaczymy filmy "Chłopaki nie płaczą", "Skarb", "Rejs" i "Vabank".