CebuLOVE czyli...Pikantny felieton z ząbkiem czosnku. Odcinek 1: Sekretarz

W trakcie ostatniej sesji Rady Gminy Gardeja powrócił temat sekretarza gminy Jana Sadowskiego, który miesiąc temu prawomocnym wyrokiem został skazany na karę więzienia w zawieszeniu, o czym można było przeczytać w jednym z poprzednich numerów naszego tygodnika. Sadowskiego do tablicy wywołał jeden z radnych powołując się m.in. właśnie na publikacje prasowe. Sekretarz już na wstępie zaznaczył, że tekstu na ten temat nie czytał, ale jednak pozwolił sobie na komentarz, że w wielu artykułach pisze się nieprawdę i w ogóle podawane w nich fakty są nieprawdziwe. Niestety krytykowanie czegoś czego się nie widziało lub nie czytało, jest ostatnio bardzo popularne, a przykład idzie z góry. Najlepszym dowodem jest nagonka na spektakl „Śmierć i dziewczyna”, wystawiony pod koniec ubiegłego roku w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Zanim ktokolwiek go zobaczył protestowały już tłumy, a wśród krytyków był również minister kultury. Oczywiście on również wspomnianego spektaklu nie widział, co nie przeszkodziło mu zarzucić sztuce pornografię.

Niestety sekretarz Sadowski bierze przykład z nowej władzy również jeśli chodzi o respektowanie wyroków sądowych. Najpierw, gdy burmistrzował w Suszu, nie zastosował się do jednego z nich i wbrew niemu nie powtórzył przetargu na budowę hali sportowej, a teraz gdy został za to skazany próbuje tłumaczyć, że prawo jest wadliwe, a sąd skazał niewinnego człowieka. No cóż, to też skądś znamy, wszak wyroki sądu to zdaniem obecnie rządzących tylko opinie, a prezydent ma prawo ułaskawiać nawet tych, którzy jeszcze do końca nie zostali osądzeni. Linia obrony sekretarza Sadowskiego jednak nie dziwi, skoro 5 lat temu kandydował w wyborach do Sejmu z list...Prawa i Sprawiedliwości.

Rafał "Czosnek" Cybulski

Następny felieton cyklu CebuLOVE można przeczytać już jutro (piątek, 29 stycznia) w "Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego"