U progu sezonu, ze względu na nawał obowiązków zawodowych „Syberia” nie miał zbyt wielu możliwości startów, poza tym brakowało mu również treningów na wodzie. I choć z tego powodu brakowało mu „czucia” wody, to ciężki trening „zamienny” i 12 dni bezpośredniego przygotowania startowego już w pierwszym poważnym starcie przyniosły nieoczekiwane efekty. Kwidzynianin od lat startujący w barwach Astorii Bydgoszcz w Długodystansowych Mistrzostwach Polski, które rozegrano w Sztumie wywalczył srebrny medal w K-1 na dystansie 5 km.
- Ten wynik nieco mnie zaskoczył, ale miałem trochę szczęścia, że start na długim dystansie zbiegł się z końcem mojego pierwszego okresu przygotowawczego, a więc przed rozpoczęciem treningu specjalistycznego pod krótki dystans - tłumaczy „Syberia”, który na co dzień jest trenerem piłki ręcznej, który od jakiegoś czasu jest związany nie tylko z Bellatorem Ryjewo, ale i reprezentacjami Polski różnych roczników, gdzie pełni rolę trenera przygotowania kondycyjnego.
Kolejny start Sławomir Lewalski również zaliczył w Sztumie. Podczas Memoriału Jana Raabe triumfował w K-1 i K-2 na 500 metr ów. W dwójce jego stałego partnera Tomasza Zrajkowskiego doraźnie zastąpił Andrzej Adamiuk.
- Start w tym Memoriale ma dla mnie szczególne znaczenie, gdyż startuję w nim niemal od początku i w trakcie całej kariery opuściłem może ze trzy edycje - podkreśla „Syberia”.
Do drugiej, najważniejszej części sezonu kwidzyński kajakarz przygotowywał się jeszcze mocniej. Od czerwca, przez całe wakacje, trenował po dwa razy dziennie.
- W dzisiejszych czasach jeden trening dziennie, przynajmniej wśród kajakarzy, trąci amatorszczyzną - mówi.
Ciężka praca przyniosła jednak znakomite efekty. We wrześniu, podczas rozgrywanych w Wałczu Mistrzostw Polski Masters kwidzynianin wywalczył 6 medali, w tym aż cztery złote. Na 200 metrów triumfował w K-1, K-2 i K-4, zaś na 100o metrów w K-4 zdobył złoto, zaś w K-2 i K-4 - srebro. W dwójkach „Syberia” startował w parze z Tomaszem Zrajkowskim, a w czwórce dochodzili jeszcze Przemysław Niewiadomski i Ukrainiec Ilja Sozanow.
- W trakcie mistrzostw byłem naprawdę w gazie o czym świadczy srebro w K-1 na 1000 metrów, a więc w konkurencji którą miałem w ogóle odpuścić. W tym wyścigu pokonałem kilku naprawdę mocnych rywali - dodaje kajakarz z Kwidzyna.
Sezon startowy kwidzynianin zakończył w ubiegły weekend w Szczawnicy, gdzie rozgrywane były Mistrzostwa Polski w kajakarskim zjeździe.
- Moim głównym celem był sprint w gronie seniorów, gdzie rywalizowało 41 zawodników w tym kilku naprawdę mocnych. Niestety mimo znakomitej formy zabrakło mi umiejętności pływania w takich warunkach i dwie obcierki o skały w eliminacjach sprawiły, że nie wszedłem do finału zajmując ostatecznie 12. miejsce. Na osłodę pozostało mistrzostwo Polski Masters w K-1 na 5000 metrów - relacjonuje Sławomir Lewalski, który w przyszłym sezonie zamierza przygotować się do startu w Mistrzostwach Świata Masters oraz Europejskich Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w Turynie.
Niezwykła wyprawa kajakiem w towarzystwie delfinów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?