W tym sezonie w hali przy ul. Wiejskiej szkoleniowiec kwidzynian nie zawsze wszystkich miał po swojej stronie. W trakcie kilku meczów fani z Klubu Kibica wywieszali transparent domagający się jego dymisji. Z taką presją praca na pewno nie była łatwiejsza.
Nie tylko moim zdaniem oceny kibiców były jednak zbyt surowe, a przede wszystkim przedwczesne. W dodatku czas pokazał, że to trener miał rację, bo jednak prowadzony przez niego zespół wypełnił stawiane przed nim zadanie. "Jednak wystarczyły dwa gole więcej dla Puław, a ostateczny oceny mogłyby być inne" - śmieje się dziś sam szkoleniowiec, choć dobrze wie, że momentami wcale nie było mu do śmiechu.
Zobacz także:Tak MMTS cieszył się Puławach [ZDJĘCIA CZ. 1]
Wielu kibiców krytykowało go np. za zbyt częste zmiany.
- "Orzech" gra za mało, Daszek gra za mało, po co wpuszcza na boisko tego, czy tamtego - narzekali fani. Mało kto brał pod uwagę, że runda zasadnicza jest tylko drogą do celu, jednym z etapów. Kibice nie zwracali również uwagi na inne elementy, np. to, że trener chciał mieć pod bronią wszystkich graczy, że chciał sprawić, by każdy czuł się częścią drużyny i w razie kontuzji podstawowego gracza stanął na wysokości zadania.
Czytaj również:Tak MMTS cieszył się Puławach [ZDJĘCIA CZ. 2]
Pewnie czasami szafował też składem z innych powodów. Niektórych mógł sadzać na ławkę w celach wychowawczych, bo zabalowali lub rozpętali jakąś awanturę. Wśród kilkunastu chłopa z podwyższonym poziomem testosteronu tarcia są przecież nieuchronne, a trener musi nad tym zapanować. W dodatku nie może się nad tym użalać, bo szatnia ma swoje tajemnice.
Niektórzy krytykowali Krzysztofa Kotwickiego dlatego, że ich zdaniem nie reagował odpowiednio w decydujących momentach niektórych spotkań. Tu rzeczywiście można by mu wytknąć kilka wpadek, ale przecież nie w play-off. Gdy rozpoczęła się walka o medale znów byliśmy mistrzami końcówek i między innymi temu zawdzięczamy medal. Poza tym trener udowodnił również, że uczy się na swoich błędach, bo rok temu forma przyszła za szybko, a teraz na czas. Ale czy ktoś to doceni? Ja doceniam.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?