Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blog Radka: Kwidzyn na ekranie

Radek Wesołowski
fot. AK
Powstał film, do którego zdjęcia robiono w Kwidzynie. Film, w którym statystami są kwidzynianie. Ponadto, a może przede wszystkim, jego reżyserem jest kwidzynianin.

Kolejny reżyserski talent
Nie chodzi tu o znanego już w światku artystycznym Jacka Borcucha. Mowa o Marcinie Szuwarowskim, studencie wydziału reżyserii Warszawskiej Szkoły Filmowej. Młody reżyser stworzył film krótkometrażowy (trwa 32 minuty), w którym każdy odnajdzie coś dla siebie. Zarówno miłość jak i zazdrość, fantazję oraz brutalność. „Żaklina” to bowiem obraz młodzieńczego zakochania, szkolnej miłości ucznia do nauczycielki. Czy odwzajemnionej?

Niedokładne informacje

Aby uzyskać odpowiedź na to pytanie postanowiłem obejrzeć film Szuwarowskiego. Informacje na temat seansów dla widzów można było znaleźć dosłownie wszędzie. Począwszy od portalu kwidzyn.pl poprzez artykuły w lokalnych gazetach, na plakatach skończywszy. W tym przypadku dopiero ostatnie źródło informacji okazało się dla mnie najbardziej użyteczne. Tylko i wyłącznie na afiszach znalazłem godziny wyświetlania filmu. Nawet na bilecie próżno tego szukać. Również na stronach internetowych figurowały jedynie daty dzienne seansów. A podobno w Internecie jest wszystko…

Dobra zapowiedź
Niewielkim wysiłkiem można natomiast odnaleźć trailer „Żakliny” na youtube. Spełnia on w moim odczuciu wymogi dobrego zwiastuna. Prezentuje wszystkie wątki poruszane w filmie m.in. trudne rozmowy z rodzicami oraz moment zauroczenia głównego bohatera. Nie jest jednostajny, to znaczy nie przedstawia wszystkich scen w identyczny sposób. W pewnym momencie czuć przyspieszenie akcji, w wyniku czego widz nie wie, jak kończy się film. Za wisienkę na torcie postrzegam napisy pojawiające się w zwiastunie, które wyjaśniają zasadność niektórych scen.

Coś dla Pana, coś dla Pani

Trailer to zaledwie namiastka tego, co widzimy podczas 30-minutowego seansu. Miło zobaczyć na ekranie miejsca, które nie są człowiekowi obce. Dodatkowo męska część publiczności nie może być zawiedziona rolą Moniki Fronczek. Swoją drogą, dobrze że podczas całej swojej edukacji nie natrafiłem na taką nauczycielkę. Po wyjściu z sali KCK słyszałem głosy nastolatek: „Ale fajny ten główny bohater”. Kto wie, może Filip Piotrowicz- odtwórca roli zakochanego nastolatka - stanie się polskim Justinem Biberem? Starsze panie mówiły, że wygląda jak dzieciak. Ile ludzi, tyle głosów. Dlatego, aby wyrobić sobie opinię, nie tylko w kwestii wyglądu głównego bohatera, warto obejrzeć „Żaklinę”.

W kolejce po laury
Film jest krótki i nikt nie obejrzy napisów końcowych z miną niezadowolenia. Student reżyserii wykonał kawał dobrej roboty. Sam napisał scenariusz, nadzorował pracę na planie i może być z siebie jak najbardziej dumny. Teraz pozostaje nam czekać na film pełnometrażowy w reżyserii Szuwarowskiego. I trzymać kciuki za „Żaklinę”, która została zakwalifikowana do udziału w Konkursie Młodego Kina tegorocznego 37. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, który odbędzie się w drugim tygodniu maja.

To będzie bardzo ważny tydzień dla Marcina. Dla mnie również…

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto