Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blog Radka: Gdy ojczyzna wzywa

Radek Wesołowski
Uregulowałem swój stosunek do służby wojskowej. Podobnie jak setki kwidzyńskich 19-latków. Właśnie zakończyła się kwalifikacja wojskowa młodych mieszkańców naszego miasta.

Europa na pół
W 2009 roku zastąpiła pobór. Nie ma już ryzyka związanego z odbyciem służby zasadniczej. Wojsko jest w pełni zawodowe. Podobnie jak w krajach Europy zachodniej. Obecnie na naszym kontynencie poborowym można zostać w Austrii, Szwajcarii, Danii, Norwegii, Finlandii, Grecji, Turcji, Mołdawii, Estonii, Rosji, jak również na Białorusi. Jest tego trochę. Polska, na całe szczęście, dąży do standardów zachodnich w tym zakresie. Obowiązek obrony RP jednak pozostał i na wezwanie trzeba się stawić. Jakby ktoś się opierał, to może zostać doprowadzony siłą przed komisję.

Czekanie
Ja nie miałem zamiaru czekać aż policja zapuka do moich drzwi. Stawiłem się na godzinę 11, jak wszyscy. Odpowiedzialny za kwalifikację w Kwidzynie, przedstawiciel WKU w Malborku, mjr Cezary Sławkowski kwadrans po jedenastej zaczął opowiadać nam o tym, co nas czeka. Oczywiście zachęcał do wstąpienia w struktury Narodowych Sił Rezerwowych. Przytaczał liczby dotyczące kandydatów, a my stawaliśmy się coraz bardziej senni. Przed dwunastą wołano pierwsze osoby w celu założenia ewidencji. Pozostali oczekiwali na swoją kolej w świetlicy, oglądając „Karierę Nikosia Dyzmy”. I ćwiczyli cierpliwość.

Wywiad nieautoryzowany
W końcu o 13 poproszono mnie poproszono mnie do sali celem odpowiedzenia na kilka pytań. Kilka… Nazwisko rodowe matki, czy umiem pływać, jakie znam języki obce, czy mam dzieci itd. Zadanie niektórych sprawiało problem. Ważniejsze jednak były odpowiedzi. I przestrzeganie zasad ochrony danych osobowych. Trudno jednak o tym mówić w przypadku, kiedy obok mnie siedzi mój rówieśnik i również udziela wywiadu. Najpierw zastanowiło, a potem rozbawiło mnie w gruncie rzeczy, że prywatny numer telefonu podawałem na głos, a adres e-mail zapisywałem na karteczce. Lepiej było przy pytaniu o posiadanie dzieci. No ja jeszcze nie mam. Przypuśćmy, że ktoś ma, a jego kolega siedzący vis a vis dowiaduje się o tym mimochodem i rozpoczyna tym samym kampanię informacyjną na Fb. Z kim? Jak to? Od kiedy? Może dramatyzuję, ale niczego nie można wykluczyć.

Badanie?
Chyba, że mówimy o przyznaniu innej kategorii niż A. To wykluczone. Otrzymanie najwyższej z możliwych kategorii jest niemal standardem. Zresztą, co ja będę uzasadniał. Podam fakty. W gabinecie lekarskim pielęgniarka dokonuje pomiaru wzrostu i wagi. Ponadto bada wzrok- trzeba odczytać literki z tablicy. To wszystko. Całe badanie. Nawet lekarz przy określaniu predyspozycji do bycia kierowcą bardziej się angażuje. Sprawdza jeszcze słuch. Tutaj, skądże! Lekarz medycyny siedzi za biurkiem i zadaje dwa zasadnicze pytania:

1) Czy coś Panu dolega?
2)Czy ma Pan jakieś ukryte choroby?

Lekarz-Kolumb
Po udzieleniu negatywnych odpowiedzi na postawione pytania otrzymałem kategorię A. Podobnie jak wszyscy moi znajomi. W uzasadnieniu decyzji mam napisane, że komisja stwierdziła u mnie wysoki wzrost oraz krótkowzroczność obu oczu. Sam bym na to nie wpadł, przypadkowy przechodzień pewnie również. Na szczęście komisja lekarska wpisała mi to do akt i wszystko jest już jasne. Ja to jednak mam szczęście…

Wasze opinie
A jakie są Wasze przemyślenia związane z kwalifikacją wojskową? Dziewczyny, może domagacie się parytetu w tej sprawie? Starsi ode mnie, jak wspominacie komisję poborową?

Piszcie w komentarzach oraz na Fb. Jestem ciekaw Waszych spostrzeżeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto