Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzin: strajk nauczycielli w szkołach. Nie zgadzają się z reformą oświaty

Katarzyna Kapusta
fot. Katarzyna Kapusta
Będzin: strajk nauczycieli w szkołach. Strajk nauczycieli 31 marca 2017. Powstrzymując się od pracy nauczyciele walczą o gwarancję zatrudnienia, zachowanie dotychczasowej jakości pracy oraz co najmniej 10-proc. podwyżkę. Cel nadrzędny: wstrzymanie reformy edukacji.

Będzin: strajk nauczycieli w szkołach.

W Będzinie do strajku przystąpili nauczyciele czterech szkół. 31 marca 2017 strajkują nauczyciele w Gimnazjum nr1, Gimnazjum 3, w Miejskim Zespole Szkół nr 2 i w Miejskim Zespole Szkół nr 4.

W Gimnazjum nr 1 w Będzinie im. Jana Dormana nie strajkuje tylko czterech nauczycieli, którzy poszli z uczniami na rekolekcje.

-Strajkujemy zgodnie z zasadami w swoich godzinach pracy i część nauczycieli przychodzi do szkoły po południu. Strajkuje ponad połowa kadry w naszej szkole - tłumaczy Jacek Wąsowski, nauczyciel geografii.

Kadra w Gimnazjum nr 1 liczy 36 nauczycieli, jednak nie którzy strajkują w kilku szkołach w których pracują.

- Przede wszystkim walczymy o prawa związane z reformą. Nie chcielibyśmy, żeby nasza praca poszła na marne, żeby nie likwidowano naszej szkoły, bo mamy bardzo dużo ważnych osiągnięć jeżeli chodzi o młodzież i dalej chcielibyśmy z tymi dziećmi pracować. Myślę, że rodzice również mają do nas bardzo duże zaufanie, to powoduje, że chcielibyśmy żeby nasza szkoła dalej funkcjonowała, nie tylko ta nasza. Żeby mogły funkcjonować gimnazja w naszym powiecie i kraju - mówi Sylwia Łaskawiec - Chrapek

Nauczyciele stanowczo nie zgadzają się z opinią, że reforma w której wprowadzono gimnazja jest nieudana.

- Absolutnie się z tą opinią nie zgadzamy. Rodzice nam zaufali, posłali swoje dzieci do konkretnej szkoły. Jesteśmy zobowiązani dotrzymać obietnicy, że te dzieci skończą tę szkołę, a w obliczu reformy staje się to niemożliwe - mówią nauczyciele. Jak zapewniają, włożyli bardzo dużo wysiłku by zadowolić uczniów i rodziców dzieci, które uczęszczają do gimnazjum.

- Niestety społeczeństwo widzi tylko to ile godzin przebywamy w budynku szkolnym ale nasza lwia część pracy odbywa się również w domu. Przygotowujemy a potem sprawdzamy sprawdziany, kartkówki, ćwiczenia, projekty, to są wyjazdy z młodzieżą w naszych godzinach popołudniowych, wieczornych. Kiedy w piątek większość ludzi ma czas dla siebie my jesteśmy w pracy, ale tego się nie zauważa, bo łatwiej jest wyliczyć, że mamy 56 dni wolnego, że mamy wszystkie wolne święta - mówi jedna ze strajkujących nauczycielek.

- Jesteśmy fachowcami w swoich dziedzinach. Przechodziliśmy i przechodzimy każdego roku nowe szkolenia związane z procesem wychowania jeżeli chodzi o młodzież. Radzenia sobie z trudnymi problemami w tym okresie. Myślę, że jesteśmy super specjalistami. Teraz w momencie kiedy jesteśmy bardzo, bardzo dobrzy pozbawiać nas tego, dziwna rzecz -tłumaczy nauczyciel geografii.

Jak twierdzą nauczyciele, ich zdaniem reforma nie jest dobrze przygotowana. Zdaniem nauczycieli zmiany w podstawie programowej, powinny być wprowadzane sukcesywnie w życie, a nie jak gdyby od środka.
- Nam jest szkoda tego wszystkiego co wypracowaliśmy do tej pory - mówi

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto