W niedzielnym meczu od samego początku minimalnie lepsi byli puławianie, ale ich przewaga cały czas oscylowała wokół 1-2 bramek. W 20 min. Azoty powiększyły prowadzenie do 3 goli (13:10), ale do końca pierwszej połowy MMTS zdołał zniwelować straty do jednej bramki.
Czytaj także: Zwycięstwo MMTS w meczu nr 1
Początek drugiej połowy nie był zbyt udany dla kwidzynian, bo w 42 min. przegrywali już czteroma bramkami (23:19). Jednak po kilku udanych interwencjach Krzysztofa Szczeciny oraz świetnych akcjach w ofensywie Roberta Orzechowskiego MMTS zaczął odrabiać straty, a w 52 min. po golu Mateusza Seroki objął prowadzenie. Niestety końcówka należała do gospodarzy. W 55 min. Azoty prowadziły 29:27 i choć kwidzynianie po golu Michała Pereta na dwie minuty przed końcem zdołali wyrównać, to jednak 30 sekund później gospodarze zadali decydujący cios.
Po meczach w Puławach w rywalizacji o brąz jest remis 1:1, ale dwa kolejne spotkanie zostanę rozegrane w Kwidzynie. Niestety nie zagra w nich Przemek Rosiak, który w drugim meczu doznał poważnej kontuzji kolana.
Azoty Puławy – MMTS Kwidzyn 30:29 (16:15)
Azoty: Stęczniewski, Sokołowski, Grzybowski - Krajewski 7,Sobol 5, Barzenkou 4, Kus 4, Grzelak 2, Masłowski 2, Tylutki 2, Szyba 2, Bałwas 1, Przybylski 1, Ćwikliński, Jankowski. Kary: 12 min.
MMTS: Suchowicz, Szczecina – Orzechowski 8, Daszek 6, Klinger 4, Peret 4, Mroczkowski 2, Nogowski 2, Rombel 2, Seroka 1, Adamuszek, Łangowski, Rosiak. Kary: 8 min.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?