Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Anioł śmierci" z Bueons Aires. DKF "Powiększenie" zaprasza do kina [ZWIASTUN]

Arkadiusz Kosiński
Arkadiusz Kosiński
fot. Best Film/materiał prasowy
"Anio", film oparty na prawdziwej historii seryjnego mordercy Carlosa Robledo Pucha zwanego "Aniołem śmierci", to kolejna propozycja Dyskusyjnego Klubu Filmowego "Powiększenie". Seans już w najbliższy poniedziałek, 17 czerwca o godz. 19. Bilety: 10 zł.

Wibrujące rock'n'rollem Buenos Aires, lata 70. 17-letni Carlitos o twarzy anioła (Lorenzo Ferro) przemierza ulice, jakby należały do niego. Od najmłodszych lat wykorzystuje wszelkie okazje, by kraść. To fascynacja, której nie chce się oprzeć. Kiedy w nowej szkole spotyka Ramona (Chino Darín) natychmiast stają się przyjaciółmi. Wyruszają w podróż pełną ryzykownych przygód, namiętnej miłości i mrocznej zbrodni.

Luis Ortega zainspirował się prawdziwą historią Carla Robledo Pucha zwanego "Czarnym aniołem" złodziejem, który zabił jedenaście osób w 1971 i 1972 roku. Wydaje się, że dokonanie zabójstw było dla niego abstrakcją. Robledo znajdował się pod wpływem obowiązującej w tamtym okresie teorii lombrozjańskiej. Opierała się ona na deterministycznej koncepcji prawa karnego zakładającej, że każde ludzkie zachowanie, w tym także przestępcze, jest warunkowane określonymi czynnikami, które nie są kontrolowane przez człowieka. Według tej teorii brzydota staje się motywem do popełniania przestępstw (urodzeni kryminaliści mają wyłupiaste oczy, ciemną skórę, haczykowate nosy, szerokie czoła i krzywe zęby). Robledo był inny. Jego pochodzenie i sympatyczny wygląd okazały się doskonałymi czynnikami przeczącymi tradycyjnemu opisowi mordercy.

Z tej fascynującej mieszanki reżyser stworzył fikcyjną postać Carlita różniącego się znacznie od prawdziwego "potwora" Robledo. Dziś, po ponad czterdziestu pięciu latach więzienia, Carlos Robledo Puch jest najdłużej przebywającym w zakładzie karnym więźniem w historii Argentyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto