- Przy otwieraniu włazu przepompowni, prawdopodobnie jednemu z mężczyzn zakręciło się w głowie od wydobywającego się siarkowodoru i wpadł do zbiornika - informuje sierż. Bożena Schab, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.
Zaraz po wypadku, przybyłe na miejsce służby ratunkowe odnotowały w zbiornikach duże stężenie siarkowodoru.
- Na nasze zlecenie firma Rondo przeprowadzała konserwację zbiorników przepompowni - poinformował Jacek Wilke, prezes PW-K.
Jak się okazuje, przypadki zatrucia siarkowodorem w takich okolicznościach nie należą do rzadkości.
- Pracownik za każdym razem powinien sprawdzić czy poziom gazu jest na bezpiecznym poziomie - dodaje Wilke.
Przeczytaj także: Najtragiczniejsze wypadki ostatnich lat w woj. pomorskim
Nie wiadomo czy pracownicy dopełnili tego obowiązku. Prawdopodobnie gdy jeden z nich zasłabł i wpadł do wody, drugi mężczyzna chciał go ratować, lecz chwilę potem i on stracił przytomność.
- Prawdopodobną przyczyną zgonu obu mężczyzn było utonięcie - wyjaśnia rzecznik prasowa KPP w Kwidzynie. Obaj mężczyźni w wieku 51 i 65 lat to mieszkańcy Kwidzyna. Całą sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?