21-letni Andrzej D. zapukał do drzwi pana Zenona, bo jak zeznał potrzebował pieniędzy. "Gość" był wyraźnie pijany (późniejsze badanie wykazało 0,99 prom. alkoholu w organizmie). Zachowywał się napastliwie. Gdy gospodarz odmówił pożyczenia żądanej kwoty - uderzył go pięścią w twarz. Za ciosem poszły kolejne. Obezwładnił 58-latka i spenetrował mieszkanie.
Napadli na trzynastolatka w Kwidzynie
Przywłaszczył sobie m.in. odzież (w tym kilka par skarpetek i parę spodni) oraz radio tranzystorowe. Swój łup zamierzał sprzedać, by gotówką zasilić portfel. Gdy ukradzione przedmioty okazały się bezwartościowe - wyrzucił je.
Andrzej D. został zatrzymany przez policję. Prokuratura postawiła mu zarzut wymuszenia rozbójniczego. Jak się okazuje, to nie pierwszy wybryk mężczyzny.
- Podejrzany, mimo młodego wieku, był już wcześniej skazany za rozbój - poinformował Piotr Jankowski, szef kwidzyńskiej Prokuratury Rejonowej. - Przemoc ze strony Andrzeja D. była niczym nieuzasadniona, a podejrzany wykazał w trakcie przesłuchań całkowity brak zrozumienia szkodliwości swoich czynów. Dlatego zdecydowaliśmy wystąpić o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego jakim jest areszt tymczasowy - tłumaczy.
Bił i kopał, bo 10-latek nie dał mu... 2 złotych
Sąd Rejonowy w Kwidzynie przychylił się do wniosku prokuratury i 1 kwietnia nakazał doprowadzenie 21-latka do aresztu w Malborku. Andrzej D. spędzi w nim najbliższe 2 miesiące.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?