18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głos w dyskusji: Edukacja do góry nogami

[email protected]
Przedstawiamy opinię Marka Strociaka, radnego miejskiego o likwidacji Gimnazjum nr 1. Swoją opinię wyraził także wiceburmistrz Kwidzyna, Roman Bera.

Model edukacji ostatnich lat przechodził różne przemiany. Początek XX wieku zmienił diametralnie system edukacji w Polsce i przekazał szkoły w ręce samorządów lokalnych. Szkoły podstawowe i gimnazjalne w ręce samorządów gminnych i miejskich, 
tzw. szkoły średnie dziś ponadgimnazjalne w ręce samorządów powiatowych. Samorządność lokalna miała spowodować lepsze działanie edukacji w terenie.

Ustawa o systemie oświaty dokładnie reguluje, za co odpowiada samorząd (tzw. organ prowadzący) i co należy do jego zadań, wyraźnie wskazując służebną rolę organu prowadzącego wobec placówek edukacyjnych i wspólnoty samorządowej. Jednak samorządy zaczęły opacznie pojmować swoją rolę w systemie edukacji, w myśl zasady „rządź i dziel” czy „płacę i wymagam”. Wszystko zaczęto traktować jak własność i ustalać własne zasady i prawa.

Czy w takim myśleniu jest miejsce na dobro uczniów czy szacunek do społeczności lokalnej?


Z przykrością należy również stwierdzić, że większość samorządowców, ( radnych) nie ma pojęcia o mechanizmach działań edukacyjnych i roli organu prowadzącego, który tworzą sami a na organ wykonawczy ( burmistrza) delegują zadania. Organy prowadzące od chwili przejęcia placówek edukacyjnych stale mówią o opłacalności i redukcji kosztów, choć środki finansowe otrzymują od państwa w postaci subwencji oświatowej, czyli są to pieniądze podatników.

Trwają odwieczne spory o wysokość tych środków. Jednak organy prowadzące podchodzą do tego tematu w różny sposób. Jedni dokładają pieniędzy i cieszą się z rozwoju edukacji na swoim terenie. Inni szukają magicznej liczby „zero” czyli zbilansowania się środków przychodzących od państwa w postaci subwencji z wydatkami na szkoły.

Taki to właśnie model preferuje „jednoosobowy organ prowadzący” miasta Kwidzyna, bo prawdziwy „wieloosobowy organ prowadzący” nie wie nawet, że nim jest. Dowodem na to jest zamiar likwidacji Gimnazjum nr 1 w Kwidzynie a właściwie już postanowienie o likwidacji. Powodów, które podaje w mediach burmistrz jest wiele: demografia, liczebność klas, wykorzystanie sal a po prostu chodzi o „szmal”, czyli szukamy magicznego „zera”. Jednak czy burmistrz działa nie za szybko.

Przed wyborami samorządowymi była zupełna cisza. Podczas ostatniej w roku 2010 sesji Rady Miasta cisza. W pierwszych dniach stycznia informacja o likwidacji Gimnazjum nr 1 i cały plan działania. Wiadomo co stanie się z uczniami, wiadomo co z nauczycielami, wiadomo co stanie się z budynkiem. Wszystko jasne, tylko prawdziwy organ prowadzący, czyli Rada Miasta Kwidzyna nie podjął jeszcze żadnej uchwały w tej sprawie. W myśl ustawy uchwała o zamiarze likwidacji szkoły to dopiero początek działań burmistrza. Jednak zrobi to na sesji 27.01.2011 roku, w myśl zasady „rządź i dziel” i „zero jest najważniejsze”.

Przeczytaj, co w tej sprawie mówi Roman Bera, wiceburmistrz Kwidzyna odpowiedzialny m.in. za edukację w mieście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto