Po pierwsze: demografia
Według planów kwidzyńskiego magistratu uczniowie obecnych klas pierwszych i drugich Gimnazjum nr 1 mieliby w przyszłym roku uczęszczać do pozostałych placówek w mieście.
- To kwestia demografii. W przyszłym roku szkolnym do Gimnazjum nr 1 uczęszczałoby łącznie ledwie 150 uczniów - argumentuje Roman Bera, wiceburmistrz Kwidzyna, który nota bene rozpoczynał swoją edukację oraz pracę zawodową właśnie w tej placówce.
Po drugie: oszczędności
Według szacunków kwidzyńskiego Urzędu Miejskiego gdyby gimnazjum zostało zlikwidowany w ubiegłym roku, to kasa miejska zaoszczędziłaby w ten sposób 279 tys. zł.
- Przy ubiegłorocznych dochodach miasta rzędu ponad 120 mln zł i dodatkowych wpływach z podatku na koniec roku, kwota oszczędności na likwidacji placówki wygląda żenująco nisko. Wystarczy zaledwie na załatanie pozimowych dziur w jezdniach, gdy tymczasem uczniowie będą się gnieździć w zapełnionych po brzegi szkołach - ripostuje Marek Strociak, radny miejski (PiS) i były pomorski wicekurator oświaty, obecnie pełniący funkcję dyrektora Szkoły Podstawowej w Janowie.
Po trzecie: obciążenie kadry
Bera wskazuje ponadto, że niewielka liczba uczniów wymusi sytuację, w której 3/4 kadry pedagogicznej zatrudniona będzie "na godziny". Ostrzega, że grozi to zapaścią organizacyjną gimnazjum.
- Siłą rzeczy na nauczycielach zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin ciążą stałe obowiązki związane z działalnością szkoły, których nie mają ci "dochodzący". Gdy będą zbyt obciążeni ucierpieć może jakość ich pracy - podkreśla.
Edukacja to nie biznes
Strociak ostrzega, że likwidacja placówki może nie spełnić oczekiwań burmistrza i wskazuje na raport Naczelnej Izby Kontroli, która sprawdziła zasadność likwidacji 23 szkół w kraju. Według ustaleń kontrolerów tylko w 3 gminach decyzja przyniosła oszczędności.
- Przy tym edukacja to nie biznes. Tu nie o oszczędności chodzi, tylko standardy nauczania i wychowania przyszłych pokoleń. Trzeba mieć wizję szkolnictwa, a nie ograniczać się tylko do księgowania dochodów i wydatków - podkreśla Marek Strociak.
Pozostałe gimnazja przygotowane
Z kolei Roman Bera zapewnia, że oba gimnazja, do których mają trafić uczniowie ze zlikwidowanej placówki są w pełni przygotowane na reorganizację sieci szkół:
- W obu placówkach są wolne pomieszczenia, które obecnie nie są wykorzystywane. W Gimnazjum nr 2 jest aż dziesięć nieużywanych sal, a dwie w Gimnazjum nr 3. Tu dodatkową otrzymamy poprzez przeniesienie biblioteki do pobliskiego Kwidzyńskiego Centrum Kultury - planuje wiceburmistrz.
Decyzja w sprawie planu burmistrza zapadnie w najbliższym tygodniu.
Zobacz też:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?