Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Ptasie barki nie opóźnią budowy mostu na Wiśle

Rafał Cybulski
Tak wyglądał most, który stał na Wiśle w okolicach Kwidzyna w latach 1909-1926
Tak wyglądał most, który stał na Wiśle w okolicach Kwidzyna w latach 1909-1926 Ze zbiorów pracowni regionalnej przy KCK

Choć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiedziała, że budowa mostu na Wiśle w okolicach Kwidzyna może się zacząć już w czerwcu tego roku, to ostatnio pojawiła się plotka, że tym planom przeszkodzą niespełnione obietnice.


- W ramach tak zwanej kompensacji GDDKiA zobowiązała się do zatopienia dwóch barek, a jeszcze tego nie zrobiła, więc budowa będzie się mogła rozpocząć dopiero w przyszłym roku - przekonywał jeden z naszych rozmówców.


Wprawdzie według treści uzgodnienia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, które znalazło się również w decyzji środowiskowej podpisanej przez wójt gminy Kwidzyn Ewę Nowogrodzką, przed rozpoczęciem realizacji inwestycji na inwestora nałożony został obowiązek wykonania kompensacji przyrodniczej, ale kwestia barek nie stanowi żadnego zagrożenia dla harmonogramu przyjętego przez GDDKiA.


"Barki należy zakotwiczyć po uzgodnieniu z administratorem rzeki przed sezonem lęgowym poprzedzającym rozpoczęcie budowy przeprawy mostowej i pozostawić na rzece na okres od 15 kwietnia do 31 sierpnia" - tak brzmi treść wspomnianego uzgodnienia.

- Co w połączeniu z innymi terminami określonymi w decyzji środowiskowej oznacza, że aby rozpocząć inwestycję jesienią danego roku, najpóźniej do 15 kwietnia powinna zostać wykonana kompensacja - informuje Joanna Jarosik, pomorski konserwator przyrody w Gdańsku.


GDDKiA zapewnia, że dotrzyma tego terminu.

- Trwa procedura przetargowa, a przetarg zostanie rozstrzygnięty już 15 marca - informuje Piotr Michalski, rzecznik GDDKiA w Gdańsku.

Zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami, w Wiśle zostaną zatopione dwie barki o długości ok. 30-40 metrów i szerokości 6-7 metrów. Obie zostaną obciążone piaskiem i zakotwiczone na dnie rzeki. Po zatopieniu mają uformować piaszczyste łachy, które staną się ostoją dla ptactwa wędrującego wzdłuż doliny Wisły, czyli obszaru objętego ochroną w ramach programu Natura 2000.

Warto jednak pamiętać, że decyzje środowiskowe, podpisane przez wójt Ewę Nowogrodzką we wrześniu ubiegłego roku, zostały zaskarżone przez trzy organizacje ekologiczne: Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, klub Gaja i Grupę Badawczą Ptaków Podwodnych "Kuling". Wszystkie sprzeciwiają się budowie mostu typu extradosed. To pewna odmiana mostu wiszącego, ale liny są podwieszone na niewielkich, kilkunastometrowych pylonach. Według GDDKiA, nie będą one stanowiły zagrożenia dla ptaków, a według ekologów - przeciwnie. Ich skargi na razie nie rozpatrzyła jeszcze pierwsza instancja, czyli Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Potem będą jeszcze mogli dochodzić swych racji przed WSA i NSA.


Żeby GDDKiA mogła rozpocząć budowę, potrzebne są jeszcze dwa inne dokumenty. W obu przypadkach procedury są w toku. Wojewoda pomorski musi wydać zgodę na realizację inwestycji drogowej, ale nim to zrobi, jeszcze raz swoją opinię o oddziaływaniu inwestycji na środowisko wyrazi RDOŚ. Tu jednak urzędowe terminy również nie kolidują z planowanym przez GDDKiA terminem rozpoczęcia prac.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto