Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Spór o dotacje dla przedszkoli

Łukasz Kłos
Przedszkolaki matematyki się nie uczą, ale przez nią zagrożone jest przedszkole integracyjne w Kwidzynie


Przedszkolaki matematyki się nie uczą, ale przez nią zagrożone jest przedszkole integracyjne w Kwidzynie


Samorząd Kwidzyna został upomniany przez Regionalną Izbę Obrachunkową, że źle nalicza wysokość dofinansowania dla przedszkoli.

Według zasad, władze miasta wyliczając dofinansowanie dla placówek niepublicznych, powinny wziąć pod uwagę koszty utrzymania dziecka w placówce publicznej. 
Problem jednak w tym, że w Kwidzynie wszystkie przedszkola są niepubliczne. Za wyjątkiem integracyjnego, które jako jedyne zarządzane jest przez miejski samorząd. I tu kolejny problem, koszt pobytu dziecka w przedszkolu integracyjnym jest bardzo wysoki. Powodem tego jest specjalny status placówki, w której obok siebie uczą się zarówno dzieci w pełni sprawne, jak i w różnym zakresie niepełnosprawne. Infrastruktura oraz organizacja nauczania musi spełniać tu podwyższone standardy. 


- Koszty utrzymania dziecka w takiej placówce są o 90 proc. wyższe niż w pozostałych - mówi Roman Bera, wiceburmistrz ds. oświaty.


Władze miejskie obawiają się, że w ich przypadku dosłowne zastosowanie regulacji prawnych doprowadzi do znacznego obciążenia samorządu. Szacują, że gdyby kwoty dofinansowania były ustalane według kosztów utrzymania przedszkola integracyjnego, to budżet miasta kosztowałoby to kolejne 3,5 mln złotych. Wówczas koszty dofinansowania przedszkoli wyniosłyby 7,7 mln zł, a nie jak dotychczas 4,2 mln zł. Wiceburmistrz dodaje, że to obciążenie jest nie dość, że niemożliwe do spełnienia, to w dodatku niepotrzebne.


- Podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej przedstawimy projekt rozwiązania, który z jednej strony ma uczynić zadość wymogom stawianym Regionalnej Izbie Obrachunkowej, a z drugiej jednak uwzględni specyfikę naszego miasta. Opracowałem model matematyczny, który powinien uwzględnić oba te czynniki. Jeszcze w tym tygodniu, podczas posiedzenia komisji ds. oświaty, zaprezentuję go miejskim radnym - zapowiada wiceburmistrz. - Mam nadzieję, że to rozwiązanie nie zostanie podważone przez Izbę.


Utrzymanie przedszkoli jest zadaniem własnym gminy, a to znaczy, że samorządy mają obowiązek zapewnić ich funkcjonowanie. Najpowszechniejszym sposobem realizacji tego zadania jest dofinansowanie niepublicznych placówek. W Kwidzynie funkcjonuje ich siedem. Kwota dotacji uzależniona jest m.in. od liczby uczęszczających do nich dzieci. Radni w budżecie na 2010 r. ustalili, że dofinansowanie na każde dziecko uczęszczające do przedszkola będzie wynosić 268 zł.



Nieżyciowy przepis


Zgodnie z przepisami dotacja na każde dziecko w placówce niepublicznej powinna wynosić 75 proc. dotacji na dziecko w przedszkolu gminnym. Jeżeli Kwidzyn zastosowałby się do tych przepisów, to zamiast 268 zł, musiałby płacić przedszkolom niepublicznym co najmniej 382 zł na każde dziecko. Wszystko dlatego, że jedyne przedszkole publiczne w mieście ma status placówki integracyjnej i jest droższe w utrzymaniu.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto