Marlena walczyła z chorobą przez niemal 3 lata. Zdiagnozowano u niej ostrą białaczkę szpikową M5. Rok temu wydawało się, że tę walkę wygrała, ale w lipcu tego roku jej wyniki znów się pogorszyły. Jedyną szansą na ratunek był przeszczep szpiku. Szybko okazało się, że dawcą nie może być nikt z najbliższej rodziny, więc szpiku zaczęto szukać w bazach dawców szpiku, a we wrześniu w Kwidzynie zorganizowany został Dzień Dawcy Szpiku. Wyniki tamtej akcji przeszły najśmielsze oczekiwania organizatorów. Do bazy dawców dopisanych zostało 566 osób z Kwidzyna i okolic.
Szpik dla Marleny w końcu udało się znaleźć i trzy tygodnie temu dziewczyna przeszła przeszczep. Była pełna nadziei i wiary, że wreszcie wyzdrowieje. Niestety po przeszczepie wdała się infekcja, a osłabiony organizm nie dał rady jej zwalczyć. Bezpośrednią przyczyną śmierci było zapalenie płuc.
- To wielka tragedia dla rodziny i wszystkich, którzy ją znali, bo dzieci nie powinny umierać. Jednak pomimo tego, że życia Marleny nie udało się uratować, to jednak nie powinniśmy wątpić w sens takich akcji, jak Dzień Dawcy Szpiku, bo może udać się uratować jakąś inną Marlenkę, choć oczywiście bardzo żałujemy, że nie naszą - tłumaczy Magda Morańska, organizatorka akcji.
Wszyscy możemy jednak pożegnać Marlenę i w ten sposób wesprzeć rodzinę i bliskich dziewczyny. Msza żałobna zostanie odprawiona w kościele pw. św. Wojciecha, w sobotę o godz. 9.30. Natomiast uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Komunalnym w Kwidzynie rozpoczną się o godz. 10.30.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?