18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga: Medaliści zaczynają grać jak medaliści

Rafał Cybulski
Michał Adamuszek w meczu z Miedzią zdobył 8 bramek, czyli tyle, ile  w trzech wcześniejszych meczach łącznie
Michał Adamuszek w meczu z Miedzią zdobył 8 bramek, czyli tyle, ile w trzech wcześniejszych meczach łącznie Krzysztof Marianowski
W grze MMTS było jeszcze trochę przestojów, ale jednak kwidzyńska maszyna funkcjonuje coraz lepiej. W meczu 4 kolejki PGNiG Superligi brązowi medaliści poprzednich rozgrywek pokonali Siódemkę Miedź Legnica 35:31 (18:14). To było pierwsze w tym sezonie zwycięstwo MMTS przed własną widownią. Tym razem o sukcesie nie zadecydowała świetna obrona, jak przed tygodniem w Zabrzu, lecz skuteczna gra w ofensywie.

Od początku spotkania stroną przeważającą byli kwidzynianie, którzy w 10 minucie prowadzili już 6:3, a 6 minut później 10:6. Bramkę gości z drugiej linii bombardował Michał Adamuszek, a kontry skutecznie kończył Damian Kostrzewa. Trochę gorzej kwidzynianie radzili sobie w obronie, gdzie największe problemy mieli z dynamicznym i wszędobylskim skrzydłowym Adamem Skrabanią. Zawodnik Miedzi w pierwszej połowie zdobył aż 7 bramek, ale i tak na przerwę w lepszych humorach schodzili kwidzynianie. Po 30 minutach gry było 18:14 dla MMTS.

Na początku drugiej połowy oba zespoły nie były już tak skuteczne, ale większe problemy w ofensywie mieli gospodarze. Dlatego w 41 minucie Miedź zniwelowała straty do jednej bramki (21:20). Na szczęście szczypiorniści MMTS szybko wzięli się do pracy. W 44 minucie było jeszcze 24:23, ale po bramkach Maćka Mroczkowskiego, Kamila Kriegera i Patryka Rombela kwidzynianie znów mieli cztery gole przewagi. Ten ostatni chwilę wcześniej zmienił Kostrzewę i w krótkim czasie zdobył trzy gole a niedługo potem równie udaną zmianę dał Michał Daszek. Dzięki jego bramkom na 4 minuty przed końcem MMTS prowadził 34:29 i wiadomo było, że już nic nie odbierze gospodarzom zwycięstwa.

PGNiG Superliga: Medaliści zaczynają grać jak medaliści

W ostatniej minucie na parkiecie pojawił się Robert Orzechowski, który wrócił do gry po kontuzji barku. Najskuteczniejszy zawodnik MMTS w poprzednim sezonie (153 bramki) w ciągu 60 sekund na parkiecie zdołał zaliczyć jedna stratę i jeden rzut, ale na jego lepsza grę będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

MMTS Kwidzyn - Siódemka Miedź Legnica 35:31 (18:14)

MMTS: Suchowicz, Szczecina - Adamuszek 8, Kostrzewa 7, Daszek 4, Krieger 3, Mroczkowski 3, Rombel 3, Peret 2, Seroka 2, Waszkiewicz 2, Sadowski 1, Łangowski, Orzechowski, Pacześny, Rosiak. Kary: 6 min.

Siódemka Miedź: Kryński, Banisz - Skrabania 9, Świątek 7, Kokoszka 4, Garbacz 3, Paluch 3, Piwko 3, Brygier 1, Wita 1, Jarowicz. Kary: 6 min. (czerwona kartka z gradacji kar dla Garbacza).

Sędziowali: Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Płock)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto